REKLAMA UCZUĆ
- Napisał Andrzej Chodacki
- Skomentuj jako pierwszy!
- wielkość czcionki zmniejsz wielkość czcionki powiększ czcionkę
- Dostałem robotę w telewizji - bełkotał chudy jegomość, pochylając się nad barem w kierunku swojego kolegi, bruneta w kraciastym swetrze.
- Super - brunet udał, że się cieszy - ja kiedyś robiłem w proszkach do prania, mówię ci, kasa świetna, wystarczy się poszwędać po planie… - chciał coś jeszcze dodać, ale zgubił wątek.
- A kasy trzeba, kochany, oj, trzeba - machnął ręką chudy - wiesz, jaka sprawa z moim synem?
- Co, znowu chleje? - brunet ucieszył się, no wreszcie nie tylko jemu się nie wiedzie w życiu.
- Już nie wiem, co z nim robić - załamywał pijackie ręce chudy - tyle kasy poszło na te prywatne ośrodki odwykowe, a ten dalej pije.
Mężczyźni zamilkli na chwilę, by nalać do pełna.
- No! - Zaproponował brunet i wychylił, mało się przy tym nie przewracając do tyłu. Wypili. Zrobiło się znośniej, muzyka tęsknie wypełniała barowy gwar.
- A właściwie, co ty tam będziesz robił w tej telewizji? - brunet nie był ciekaw, ale trzeba było jakoś podtrzymać rozmowę.
- Zagram w reklamie - chudy znów zaczął bełkotać, zabierał się do spania na barze.
- Ale w jakiej?
- Piwa.
Czarnowłosy mężczyzna przyjął odpowiedź kolegi ze wzruszeniem ramion i nie dostrzegł w niej żadnych bliższych skojarzeń.