ZAPACH GŁODU
- Opublikowano w Blogi
Zapach głodu
Od trzech tygodni jechali bydlęcym wagonem w nieznanym kierunku. Wszystkie myśli Anny skupiały się teraz na tym, jak uchronić jej córeczkę Marysię od przerażającego zimna, i jak zdobyć cokolwiek do jedzenia. Zapasy chleba, które zabrała ze sobą, skończyły się już po kilku dniach drogi. Mróz odbierał myślom wolność, skuwając je w bryłę monotematycznego lodu. Kiedy dziewczynka przestała płakać, otępiały z głodu umysł matki nie podpowiadał jej już, że to źle, że przecież dopóki dziecko płacze, to walczy o życie.