Naukowcy wiedzą, co zrobić, aby nasz mózg działał szybciej
- Katarzyna Grochowska
Najnowsze wyniki badań naukowców nad zwiększeniem wydajności naszego mózgu mogą być nową nadzieją dla osób cierpiących na różne schorzenia układu nerwowego takich jak na przykład migrena czy padaczka.
Najświeższe badania Human Brain Project nad ludzkim mózgiem wykazały, że może on zostać ulepszony poprzez stymulację elektromagnetyczną. Taka stymulacja może zmienić całą organizację mózgu, co z kolei może spowodować lepsze, szybsze i wydajniejsze działanie tej najważniejszej części układu nerwowego.
Mimo, że nie do końca są jeszcze znane konsekwencje dla przeciętnego człowieka, który zdecydowałby się na taką terapię, to wiadomo, że ludziom chorym na padaczkę, depresję, szum uszny, migrena i inne choroby związane z zaburzeniami układu nerwowego taka terapia jest w stanie pomóc.
Wykazano, że leczenie znane jako powtarzalna przezczaskowa stymulacja magnetyczna (rTMS) bardzo dobrze działa na skorygowanie połączeń mózgowych, nawet wtedy, gdy jest ono stosowane w niskiej intensywności.
Mówiąc o badaniach, główna prowadząca Kalina Makowiecki powiedziała, że: „Wyniki naszych badań znacznie zwiększą naszą wiedzę na temat konkretnych zdarzeń, jakie mają miejsce w mózgu podczas leczenia oraz dowiemy się, jaki mają wpływ i w jaki sposób najlepiej go używać do leczenia chorób i poprawy funkcjonowania mózgu”.
Ostatnio było głośno o tym, że Unia Europejska sponsoruje projekt Human Brain Project. Ma on na celu odtworzenie funkcji ludzkiego mózgu na poziomie superkomputera. Badania mają trwać około dziesięciu lat. Koszty całego projektu wynosi 2,7 miliarda euro.
W zeszłym miesiącu grupa 190 neurologów wystąpiła w opozycji do projektu. Uważają to za stratę czasu i pieniędzy oraz twierdzą, że ta kwota powinna zostać przeznaczona na istniejące już przedsięwzięcia w dziedzinie neurologii.
Badania póki co są przeprowadzane na myszach przez University of Western Australia oraz Université Pierze et Marie Curie we Francji.
thejournal.ie