Dlaczego napoje bezalkoholowe kosztują więcej niż piwo w irlandzkich pubach?

Średnia cena pinty piwa dla klientów pubów jest czterokrotnie mniejsza niż cena 200 ml napoju bezalkoholowego. Jeśli jesteś niepijący, jesteś kierowcą lub stan zdrowia nie pozwala Ci na spożywanie alkoholu możesz być zszokowany ceną napojów bezalkoholowych w irlandzkich pubach.

Krajowa średnia cena piwa w pubie, w Irlandii wynosi 4,67 Euro, a szklanka napoju gazowanego ponad 5 Euro. Raport z programu Consumer Show emitowanego na RTE One uwidocznił różnice cenowe występujące w irlandzkich klubach między tego typu napojami.

Fionnuala Sheeran z MEAS (Mature Enjoyment of Alcoholic in Society) mówi, że ceny napojów w pubach wpływają na pewien wzorzec picia w kraju. Wysokie ceny drinków bezalkoholowych powodują, że ludzie sięgają po tańsze napoje, co dobrze nie wpływa na ogólną kondycję społeczeństwa. „Chcieliśmy skłonić konsumentów do zastanowienia się nad tym co piją, do zmniejszenia tempa spożywania alkoholu i miejsc w których go spożywają. Dobrym rozwiązaniem byłoby przeplatania drinków alkoholowych wodą lub innymi napojami, czy też koktajlami, jednak jest to ciężkie ze względu na kwoty, które należy wydać chcąc kupić zwykłą wodę gazowaną w pubie. Uważamy, że w klubach powinna być szeroka oferta napojów dla klientów. Zwłaszcza chodzi o napoje bezalkoholowe – ich ceny nie powinny odstraszać konsumentów, ale zachęcać do skorzystania z oferty”.

Więc dlaczego są takie różnice w cenach? Wygląda na to, że nikt tego do końca nie wie. Federacja Vintners w Irlandii, instytucja reprezentująca większość krajowych pubów uważa, że jej członkowie oferują wiele opcji dla konsumentów i szeroki zakres cen, począwszy od 1,80 Euro dla standardowej butelki napoju. Dyrektor naczelny Padraig Cribben podkreśla: „Konsument sam dokonuje wyboru, co chce aktualnie kupić i czego się napić. Sam ocenia co jest dla niego dobre i wartościowe w danej chwili, a co nie. Co więcej, dla klienta ważniejsza od rzeczywistych cen napojów jest ich jakość.”

Właściciel pubu Murphy’s in Rathmines w Dublinie, Gillian Prendergast zgadza się z opinią, że jednak ceny napojów bezalkoholowych są nieco zbyt wysokie. „Mogę zrozumieć, dlaczego właściciele klubów nakładają takie opłaty za tego typu napoje. Prowadzenie własnego pubu to bardzo duży wydatek i trzeba mu jakoś sprostać, jednak z drugiej strony, jeśli klient przychodzi do klubu aby się napić czegoś bezalkoholowego, przykładowo puszkę rock shandy i będzie musiał za nią zapłacić 5 Euro, nie będzie patrzył na sprawę z perspektywy właściciela i uzna, że takie ceny są po prostu bardzo wygórowane”.