Wybrane pytania i odpowiedzi związane z przemową Ministra Sikorskiego, dotyczącą sprawy Polonii i Polaków za granicą Polski.
- Paulina Bednarczyk
Po przemowie Ministra Sikorskiego, która miała miejsce 11 czerwca 2014 roku, niektórzy senatorowie domagali się wyjaśnień poszczególnych kwestii poruszanych przez Ministra Spraw Zagranicznych podczas jego prezentacji.
a.Pan senator Szewiński: „...Polski Rząd przemianował podejście do współpracy z organizacjami polonijnymi traktując takie organizacje w sposób bardziej partnerski, czyli z jednej strony oferując pomoc i ścisłą współpracę, szczególnie przykładając wagę do zapewnienia dostępu do edukacji w języku polskim (...). Czy w ocenie pana Ministra wśród liderów Polskiej Diaspory zwiększyła się świadomość iż każdy Polak mieszkający na obczyźnie posiada pewną buławę i powinien być ambasadorem promującym Polskę na arenie międzynarodowej?"
b.Pani senator Borys- Damięcka: „...Jaką sumę na utworzenie nowej telewizji przeznacza MSZ, a jaki jest udział Telewizji Polskiej i czy w ogóle Telewizja Polska partycypuje finansowo w powołaniu tej telewizji? Kto wystąpi o licencję na nadawanie Telewizji Polska, rozumiem, że jeżeli ma być ona nadawana poza granicami kraju, czyli satelitarnie, to wobec tego wystąpienie powinno, zgodnie z obowiązującymi przepisami, odbyć się u właściciela danego satelity lub w przypadku nadawania w Polsce, do Krajowej Rady Radiofonii. (...) Jaka będzie rola Telewizji Polonia obecnej w sytuacji powstania nowego kanału telewizyjnego, skoro w ustawie o radiofonii i telewizji jest zapisana Telewizja Polonia, jaką będzie odgrywała rolę i jaką ma spełniać rolę i do czego będzie zobowiązana? Czy znane jest stanowisko Ministra Skarbu, który jest jednoosobowym właścicielem spółki TVP SA., czy brał udział w wyrażeniu zgody jako organ nadzorujący, czy zarządzający telewizją publiczną? (...) Rrozumiem, że finansowanie nowej telewizji nie ograniczy się do sumy 6,5 miliona złotych jaką MSZ proponuję Telewizji Polonia, zwłaszcza że ma być ona bogatsza i ma przekazywać programy produkowane przez telewizję publiczną, typu TVP1, TVP2, a jak wiadomo, za wymienioną sumę nie da się niczego takiego zrobić."
c.Pan senator Szkurkiewicz: "Moje pytanie dotyczy sprawy pani Weroniki Sebastianowicz - czy panu Ministrowi jest znana ta sprawa? Szefowa stowarzyszenia armii krajowej na Białorusi jest sądzona o przemyt 70 paczek nie od Polskiego Stowarzyszenia Odra-Niemen, z przeznaczeniem dla kombatantów armii krajowej na Białorusi. W jaki sposób Rząd Polski, w jaki sposób Ministerstwo zamierza, czy też pomaga pani Sebastianowicz i czy podobne sprawy trafiają do Ministerstwa, czy państwo pomagacie w tego typu podobnych sprawach, szczególnie jeżeli chodzi o państwa Europy Środkowo-wschodniej i Polonię tam zamieszkującą?"
Pan Minister starał udzielić się odpowiedzi na pierwszą partię pytań, jednak nie w każdej kwestii był w stanie się wypowiedzieć w sposób satysfakcjonujący senatorów. W odpowiedzi na pytanie pana senatora Szkurkiewicza, na temat pani Weroniki Sebastianowicz mówił, że zna przedstawioną sprawę. Podkreślił, że wraz z Ministerstwem często apeluje do rodaków podróżujących do niedemokratycznych krajów o wielką ostrożność i przestrzeganie praw obcych krajów. Służba konsularna już interweniuje w sprawie pani Sebastianowicz, ale w zasadzie nie może wiele zrobić, gdyż wyrok wydaje Sąd Białoruski, na którego decyzję nie można po prostu wpłynąć. Mimo wszystko Minister zaznaczył, że będzie apelował o poczucie humanitaryzmu.
Na pytania pani senator Borys-Damięckiej Minister nie był w stanie udzielić szczegółowych odpowiedzi, gdyż jeszcze nie wszystkie sprawy zostały rozstrzygnięte. Zaznaczył, że w najbliższych dniach wraz z władzami telewizji publicznej będzie dopracowywał detale sprawy. Dodatkowo, w ramach wyjaśnienia sprawy pani senator, Minister podkreślił, istotę faktu, że nowy kanał nie będzie mógł być oglądany na terenie Polski. Dzięki temu nie będzie potrzeby tworzenia nowych programów od nowa, ale zostaną jedynie wykupione prawa do emitowania ich za granicą, za niewielką kwotę pieniężną, zdecydowanie mniejszą niż koszty produkcji. Między czasie pani senator Borys-Damięcka zadała kolejne pytanie o to, czy nowa telewizja zostanie zgłoszona do Krajowej Rady Radiofonii czy do Licencjodawcy Zagranicznego, który będzie dysponował własnymi instrumentami nadawania, co z kolei wymaga finansowania. Pani senator założyła w swojej wypowiedzi drugą opcję, ze względu na fakt, że kanał nie będzie dostępny na terenie Polski. Pan Minister niestety nie udzielił odpowiedzi, zapewnił jednak, że prześle je na piśmie.
Na pytanie senatora Szewińskiego, pan Minister odpowiedział, że każdy Polak na obczyźnie świadczy o swoim kraju pochodzenia i powinien pełnić funkcję ambasadora w taki sposób, aby Polska była dobrze widziana w oczach innych. Osobiście wyraża niezadowolenie z tego, jak Polacy postrzegają Polskę, uważając że lepiej będzie im się żyć poza nią. Uznaje to za porażkę naszego kraju. Równocześnie ma nadzieję, że Wysoki Senat doceni nowe priorytety przedstawione w prezentacji, mające doprowadzić do odwrócenia trendów.
Pan senator Skurkiewicz na koniec pierwszej partii pytań i odpowiedzi, dodał jeszcze, że z udzielonej przez pana Ministra odpowiedzi wnioskuje, że sprawą pani Sebastianowicz nie zajmowało się MSZ, ani że sprawa nie jest znana samemu Ministrowi Sikorskiemu, gdyż przykłady podane przez niego w odpowiedzi są nieadekwatne, a pani Sebastianowicz jest mieszkanką Białorusi a nie osobą podróżującą tam. Wspomniane paczki zarekwirowano w jej domu, gdyż zajmowała się ich dystrybucją. Dodatkowo senator Skurkiewicz powtórzył swoje pytanie: "Czy Rząd Polski, MSZ może, zamierza i chce pomóc, w takich przypadkach skrajnych i bulwersujących nas - Polaków jak i również Diasporę Polską na Białorusi". Pan Minister, po wypowiedzi pana senatora Skurkiewicza, otrzymał informację prasową dotyczącą sytuacji pani Sebastianowicz i po zapoznaniu się z nią zwrócił się do senatora Skurkiewicza: "Chciałbym wyprowadzić pana z błędu, że w MSZ istnieje jakaś czarodziejska różdżka, która pozwoli konsulowi jechać, machnąć nią i zwolnić polskiego obywatela, czy też Polaka mieszkającego za granicą z więzienia czy z odpowiedzialności karnej. Takiego instrumentu nie mamy. Mamy jedynie instrument perswazji władz państw obcych. A te państwa obce, tak jak w tym przypadku, niekoniecznie są Polsce życzliwe."
W następnej serii pytań uczestniczyli:
a.Pan Senator Klima: pytanie dotyczące raportu Najwyższej Izby Kontroli z kwietnia 2014 roku, w którym ocenione są działania MSZ pod kątem współpracy z Polonią i Polakami za granicą kraju. „Chciałbym, żeby pan uszczegółowił kilka nieprawidłowości, które się pojawiają w tym dokumencie. Zarzuty dotyczą między innymi działania komisji która decyduje o przydziale środków - zarzut naruszania zasad jawności i uczciwej konkurencji, wprowadzania między innymi członka komisji, który zadeklarował konflikt interesów w przypadku, to są takie dwa poważne zarzuty i chciałbym, żeby pan się odniósł do tych elementów - to jest pierwsze pytanie. Drugie: Najwyższa Izba Kontroli również stwierdziła, że dokument "Rządowy Program Współpracy z Polonią i Polakami za granicą", przyjęty w październiku 2007 roku, de facto zakończył swoją działalność w 2012 roku - czy Ministerstwo, pan Minister ma jakąś nową propozycję, którą by mógł nam przedstawić w najbliższym czasie? (...) Trzecie pytanie: Ja rozumiem, że Diaspora (...) wracając do naszego kraju będzie mogła inwestować jakieś środki, myśleć o przyszłości. Ale (...) mam pytanie, jakie działania, środki finansowe przeznacza MSZ, Rząd Polski celem powrotu, nie repatriacji, tylko powrotu tych, którzy chcą, a jest ich jeszcze trochę, do naszego kraju i ile w ostatnim okresie (...) tych Polaków powróciło, jaką pomoc uzyskało ze strony Państwa Polskiego - konkretnie Rządu?"
b.Pan Senator Pęk: „Na Litwie, w obwodzie solecznickim, został ukarany grzywną pan Daszkiewicz Bolesław, dyrektor tamtejszego biura samorządu. Grzywna ta wynosiła ponad 12 tysięcy Euro i była niezgodna z Konwencją Rady Europy, którą Litwa ratyfikowała i podpisała, niezgodna z traktatem Polsko-Litewskim również ratyfikowanym i podpisanym. I druga kwestia panie ministrze: Lucyna Kotłowska, z okręgu wileńskiego (...) również została ukarana grzywną ponad 3 tysiące Euro. Co pan zamierza w tej sprawie zrobić, bo jest to ewidentne łamanie prawa międzynarodowego, traktatów ratyfikowanych przez oba państwa, a także, w moim przekonaniu, działanie niezgodne z fundamentalną zasadą UE, która dyskryminację w tych kwestiach uważa za wykroczenie wysokiej rangi. Kolejna kwestia: odebrał pan w zeszłym roku Senatowi 60 milionów złotych, którymi Senat do tej pory dysponował na wspieranie Polonii (...), dobrze się z tej funkcji wywiązywał, według naszych przekonań. Czy uważa pan, że te pieniądze pan w tej chwili lepiej wykorzystuje? (...) I trzecia kwestia: Ja w zeszłym roku prosiłem, żeby się pan przyjrzał dofinansowaniu Domu Pamięci Józefa Piłsudskiego na Litwie. Czy w tej sprawie się coś ruszyło, czy podjął pan jakieś działania? (...) I ostatnie pytanie: (...) Ta ideologiczna zmiana nazwy, Polonia - Diaspora. Te pojęcia dość istotnie się różnią od siebie i ja bym prosił, żeby pan jeszcze precyzyjnie zreferował na czym pana zdaniem ma polegać dobroć tej zmiany, bo moim zdaniem Diaspora jest pojęciem znacznie obszerniejszym, a jednocześnie nie zawierającym także Polonii - tej, którą my rozumiemy tradycyjnie."
c.Pan Marszałek Borusewicz: „Panie ministrze, czy uległa pogorszeniu sytuacja Polaków na Ukrainie? (...) Drugie pytanie: obserwujemy białorusizację i ukrainizację spraw kościelnych na Ukrainie od pewnego czasu, od kilku lat (...) i jest to w mojej opinii świadoma polityka. (...) Czy MSZ podejmie w celu wyjaśnienia takiej sytuacji ? I trzecie pytanie dotyczy naszych rodaków na Litwie i wystąpień przedwyborczych Lidera akcji wyborczej Polaków na Litwie - wystąpienia pana Waldemara Tomaszowskiego (...) On przypinając listoczkę oraz wypowiadając się dwuznacznie jeśli chodzi o agresję Rosji na Ukrainę, myślę że wprowadził MSZ w pewną konfuzję (...). Czy te sygnały utrudniają nasze rozmowy i nasze wsparcie, czy przechodzą bez echa po stronie litewskiej? "
W odpowiedzi na kolejną serię pytań Minister wyraził sugestię na temat całej formy odpytywania jaka ma miejsce na posiedzeniu Senatu. Uznał, że zdecydowanie lepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby senatorowie wygłosili swoje pytania, a on wraz ze swoimi współpracownikami mógł usiąść i na te pytania dogłębnie odpowiedzieć w formie pisemnej, gdyż odpowiadanie na forum nie jest wystarczające i w stu procentach zaspakajające ciekawość pytających. Minister podkreślił, że nie ma w głowie wszystkich szczegółów dlatego też senatorowie muszą się liczyć z tym, że w takiej sytuacji nie otrzymają wszystkich informacji, o jakie proszą.
W nawiązaniu do pytania senatora Klimy, Minister podkreślił, że senator odwoływał się do raportu z 2012 roku, czyli pierwszej edycji programu o jakim była w nim mowa, dlatego dane są mało zadowalające. W rezultacie MSZ otrzymało ocenę pozytywną z uwagami, do których Minister wraz ze współpracownikami stara się dostosować. W odniesieniu do kwestii programu rządowego, o który również zapytał senator Klima, pan Sikorski powiedział, że odpowiedź powinna być jasna - w tym roku wprowadzony zostanie nowy program rządowy. W związku z kolejnym pytaniem, Minister podkreśla, że sprawami repatriacji zajmuje się MSW, a nie MSZ. Według osobistej opinii Ministra Sikorskiego w tej kwestii, "repatriacja w takim kształcie jak została zaprojektowana 20 lat temu, czyli w takim systemie socjalnym, że gminy zgłaszają jakieś mieszkanie, dostają dotacje z MSW na ten cel i wtedy zapraszają naszego rodaka, który przyjeżdża i ma gdzie zamieszkać, czyli w nadziei ma jakiś start do życia w kraju" jest nieskuteczna. Dodaje także, że taki model repatriacji poniósł porażkę na wielu płaszczyznach, między innymi dlatego, że jest po prostu zbyt kosztowy i nie ma zbyt wielu chętnych gmin do brania udziału w tego typu przedsięwzięciu. Dlatego też warto zaproponować diametralnie różny model repatriacji, w którym osoby pochodzenia polskiego miałyby ułatwioną drogę do zdobycia polskiego obywatelstwa i przyjazdu do kraju, wedle własnej decyzji. Minister podkreśla, że jeżeli przez ubiegłe 20 lat, istniejący model repatriacji nie przyniósł efektów, to znaczy że po prostu nie ma sensu go powielać i wcielać w życie. Zdecydowanie lepiej wyjść z czymś nowym, czymś co miałoby faktyczne rezultaty.
W związku z wypowiedzią senatora Pęka, pan Minister zgadza się z jego uwagami i zaznacza, że fakt że coś "w Polsce jest finansowane z budżetu państwa lub budżetu gminy, czyli dwujęzyczna tabliczka - na Litwie jest przedmiotem represji nawet, jeśli jest to na prywatnym domu i sfinansowane z prywatnych środków. Tylko ja już straciłem argumenty do strony Litewskiej. Kolejne polskie rządy wysłuchiwały kolejnych, solennych obietnic strony Litewskiej co do realizacji twardych zapisów traktatowych (...) i przez kolejne dekady te obietnice litewskie nie są realizowane." Minister dodaje, że podejście Litwy jest całkowicie niezrozumiałe i nielogiczne, tym bardziej w kwestii dwujęzycznych tablic, które notabene istnieją na Litwie, z tym, że w języku Litewskim i Angielskim, mimo że mniejszość angielska jest tam zdecydowanie mniejsza od polskiej. Pan Sikorski zgadza się również, że grzywny wyznaczone wspomnianym w pytaniu osobom są równie niezrozumiałe, gdyż dotyczą ludzi, którzy nic złego nie zrobili i żadnych praw nie złamali. W związku z kwestią wprowadzenia nowego terminu "Diaspora", pan Minister powiedział, że zdania na temat tego pomysłu mogą być podzielone. Niektórzy mogą uważać, że pojęcia Polonia i Polacy za granicą jest wystarczające, a inni, tak jak pan Minister, woleliby je poszerzyć. Dodaje, że nie należy się tego w żaden sposób obawiać, gdyż Polska już jest na tyle pewna siebie i na tyle samodzielna, że może przestać kurczowo trzymać się "plemienności" i ambitniej podejść do rzeczywistości.
W odpowiedzi na pytanie Marszałka Borusewicza, dotyczące sytuacji mniejszości polskiej na Ukrainie, pan Minister mówi że faktycznie doszło do jej pogorszenia, ale nie z wyniku działań władz ukraińskich, ale przez napiętą sytuację w tym kraju, czego przyczyną było zawieszenie działalności jedynego profesjonalnego konsulatu na Półwyspie Krymskim. Co więcej, pan Minister uważa, że dzięki odpowiednim wyznacznikom polityki i zachowania międzynarodowego, Polska dała poznać Ukrainie, że w sytuacji próby jest przyjaźnie nastawiona i jest skłonna wyciągnąć pomocną dłoń. Dalej możemy również usłyszeć, że Minister zgadza się ze spostrzeżeniem pana Marszałka dotyczącym białorusizacji obrzędów religijnych na Ukrainie i na Białorusi. MSZ wielokrotnie rozmawiało w tej kwestii z przedstawicielami kościoła, lecz to jedynie spowolniło proces, zamiast go zażegnać. W sprawie akcji wyborczej Polaków na Litwie, pan Minister uważa, że ten temat nie jest dobrą kwestią do rozpatrywania i dyskusji na forum Senatu, ale jednocześnie dodaje, że od lat apeluje do strony litewskiej, aby wyciągnęła wnioski z poszczególnych sytuacji, bo w innym wypadki doprowadzi do momentu, w którym lider polskiej mniejszości w tym kraju będzie się czuł zmuszony do współpracy z mniejszością rosyjską. Podkreśla, że na Litwie i tak kontakty i współpraca między grupami polskimi i rosyjskimi jest bardzo ścisła w porównaniu z analogicznymi kontaktami na terenach innych krajów. Dodaje, że to są rezultaty lekceważenia postulatów polskiej mniejszości.
Pojawiło się jeszcze kilka kolejnych pytań od kolejnych senatorów, jednak Pan Minister nie na wszystkie był w stanie odpowiedzieć lub udzielał odpowiedzi niepełnych ze względu na szczegółowość poruszanych aspektów.