Menu
logo irlandia.ie

Ogromny wzrost „turystyki samobójczej” do Szwajcarii

Share

euthanasia

W latach 2008 do 2012 dwoje Irlandczyków wyjechało do Szwajcarii w sprawie wspomnianych samobójstw. Według najnowszych badań, które opublikowano dzisiaj, „Turystyka samobójcza” do tego kraju podwoiła się na przestrzeni tych czterech lat.

Liczba osób podróżujących do Szwajcarii, gdzie dokonywanie samobójstw jest sprawą legalną, wzrosła podwójnie w przeciągu 4 lat, między 2008 a 2012 rokiem. Odnotowano skok liczby osób z 86 w 2009 na 172 w 2012 roku. Można tak umrzeć w specjalnych klinikach, takich jak Dignitas.

Między 2008 a 2012 rokiem, w sumie dwóch irlandzkich mieszkańców było zaangażowanych w tego typu wyjazd, znany jako „turystyka samobójcza”.

Kto i dlaczego decyduje się na taki krok?

Istotne jest, że prawie połowa (47%) osób podróżujących do Szwajcarii w celu popełnienia legalnego samobójstwa miało nieurologiczne warunki, takie jak choroba neuronu ALS lub predyspozycje do choroby Parkinsona.

Wśród 611 osób, które zdecydowały się na wspomnianą podróż w celu skorzystania z usług specjalnych szwajcarskich klinik w latach 2008 – 2012, wiek turystów wahał się pomiędzy 23 i 97 rokiem życia, a 58% z ogółu stanowiły kobiety.

Mieszkańcy Niemiec i Wielkiej Brytanii stanowili niemal dwie trzecie całej liczby osób decydujących się na taki krok, podczas gdy w sumie w procederze brały udział osoby z 31 różnych krajów świata. Zdecydowana większość przypadków udała się do kliniki Dignitas.

Naukowcy, pod kierownictwem doktora Saskia Gauthiera z Uniwersytetu w Zurychu, sugerują, że dostępność procesu samobójstwa w Szwajcarii oraz zjawiska „turystyki samobójczej”, która jest wynikiem takiego prawa kraju, zmienia nieco drogę ogólnoświatowych debat na temat spornej kwestii samobójstw.

Doktor Charles Foster z Uniwersytetu w Oksfordzie, mówiąc o sprawie w kontekście brytyjskim, wyznaczył dwie drogi, które mogły mieć wpływ na wzrost popularności usług szwajcarskich klinik.

„Pierwsza opcja to liberalizacja opinii publicznej, która przychodzi całkiem naturalnie jeśli jest prowadzona i dokonywana w racjonalny sposób i zapewnia stopniowe wdrażanie tematu do życia społecznego. Druga to powoli rosnące uznanie opinii publicznej, że mamy do czynienia z czymś intelektualnym, jeśli nawet nie moralnym, nieco niewygodnym, związanym z wykonywaniem „brudnej roboty” przez inny kraj niż własny”.

Tom Curran, partner kampanii „Prawo do śmierci”, ujawnił w marcu, że był członkiem grupy opracowującej przepisy, które miały legalizować podobne procedery na terenie Irlandii. W rozmowie ze TheJournal.ie powiedział, że powołał grupę roboczą czterech adwokatów, aby sporządzić wspomniane nowelizacje.

W kwietniu 2013 roku, Sąd Najwyższy oddalił sprawę wniesioną przez Fleminga, która ma stwardnienie rozsiane, przez które chciała ona otrzymać prawo do śmierci, ustalone konstytucyjnie. Zmarła tuż przed Świętami Bożego Narodzenia w zeszłym roku.

Całe badania można przeczytać w języku angielskim tutaj.