IKEA: przestańcie się bawić w chowanego w naszych sklepach!
- Katarzyna Grochowska
IKEA oficjalnie prosi swoich klientów, by ci zaprzestali zabaw w chowanego w sklepach. I nie są to żarty, zarząd wcale nie jest rozbawiony całą tą sytuacją.
Holenderski oddział IKEA musiał sobie poradzić ostatnio z ogromną ilością ludzi (aż 63 tysiące!), którzy wyrazili chęć do zabawy w chowanego na terenie kilku sklepów. Chętni zapisywali się za pośrednictwem jednego z portalu społecznościowego. Na nietypową formę rozrywki zdecydowało się 32 tysiące osób w Eindhoven, 19 tysięcy w Amsterdamie i 12 tysięcy w Utrechcie.
Rzecznika IKEA w Wielkiej Brytanii i Irlandii powiedziałą Thejournal.ie: „Doceniamy fakt, że to właśnie nasze sklepy zostały wybrane do tego typu zabawy. Dzięki temu wiemy, że dla wielu ludzi nasze sklepy są atrakcyjne i oferują dla klientów formę zabawy i relaksu, ale bezpieczne zakupy naszych klientów muszą być dla nas priorytetem”.
Martina Smedberg rzeczniczka IKEA Group w rozmowie z dziennikarzami z Bloomberg powiedziała, że: „Ciężko nad tym zapanować. Musimy mieć pewność, że wszyscy przebywający w naszych sklepach są bezpieczni, a to jest szczególnie trudne, jeśli nie wiemy gdzie są ludzie”.
Skąd w ogóle wziął się ten fenomen? Do Holandii przywędrował z Belgii. To właśnie w Belgii po raz pierwszy oficjalnie odbyła się zabawa w chowanego. Taka forma rozrywki została rozpropagowana przez 29 letnią Elise De Rijck, która zabawę chowanego w IKEI umieściła na swojej liście rzeczy, które musi zrobić przed trzydziestką. „Bawiliśmy się w chowanego cały dzień! To wyczerpujące, ale fantastyczne!” powiedziała w rozmowie z dziennikarzami Elise.